PLACEK NOCNY

Planowałam zamieścić dzisiaj przepis na pyszne tiramisù na kakaowym biszkopcie, jednak spontanicznie pieczony placek drożdżowy według nowej receptury okazał się takim "hitem", że nie mogę powstrzymać się, by nie dać mu pierwszeństwa. Jest to bardzo, bardzo proste ciasto, a efekt powala. Wieczorem umieszczamy większość składników w misce i zostawiamy na noc. Rano dodajemy mąkę, mieszamy, przekładamy do formy i odstawiamy na około godzinę w ciepłe miejsce, aż wyrośnie. Pieczemy ok. 30 minut et voilà! Pięknie wyrośnięte, majestatyczne wręcz drożdżowe ciasto gotowe! Kiedy je kroiłam, jeszcze ciepłe, miałam wrażenie, że kroję delikatną puszystą piankę. Można nastawić składniki w piątek wieczorem, upiec rano i cały weekend cieszyć się wspaniałym, klasycznym smakiem tego polskiego comfort food.

Składniki:

szklanka mleka
łyżeczka oleju (użyłam ryżowego)
3/4 szklanki cukru
5 dag drożdży
12 dag masła
szczypta soli
3 jajka
3 szklanki mąki
ok. 3 dag rodzynek, delikatnie obtoczonych w mące ziemniaczanej
do przygotowania formy: masło, bułka tarta, papier do pieczenia

Przygotowanie:

1. Do miski wlewamy mleko i olej, wsypujemy cukier, dodajemy rozkruszone drożdże, kawałki masła, szczyptę soli i jajka. Nie mieszamy i odstawiamy na noc.

2. Rano spód tortownicy o śr. około 24 cm wykładamy papierem do pieczenia, dno i boki smarujemy masłem i oprószamy bułką tartą.

3. Do miski z pozostałymi składnikami dodajemy mąkę, mieszamy drewnianą łyżką, pod koniec dodając rodzynki. Ciasto jest gotowe, kiedy odchodzi od brzegów miski.

4. Ciasto przekładamy do formy i odstawiamy na około godzinę w ciepłe miejsce, aż wyrośnie.

5. Pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni.

Smacznego!